Uff jak gorąco. Na dworze ledwo da
się wytrzymać, ale jakkolwiek by było mamy wreszcie lato. Już pierwszego
dnia powitało nas gorącym, parnym, odrobinę burzowym powietrzem i chociaż należę raczej do
ciepłolubnych osób, to chyba jednak umiar jest wskazany we wszystkim.
Kto lubi, jak mu pot kapie z nosa? No kto? Chyba że podczas ćwiczeń.
Wtedy to już co innego ;) Poza tym ciągle słyszę, że w taką pogodę, to
nikomu nic się nie chce. Ok, w tym akurat coś jest. Mnie w taki skwar na
pewno nie chce się stać w kuchni przy rozgrzanej i rozpalonej kuchence.
Jeść też jakby trochę mniej się chce. Na pewno odeszła ochota na
ciężkie, gęste, pikantne i gorące. Już wcześniej pisałam, że największym
dobrodziejstwem obecnej pory roku są warzywa i owoce. Do tej pory
jeszcze mi się chciało wykorzystywać je do gotowania i pieczenia, ale
teraz zarządzam strajk. Najlepsze jedzenie na taki upał? Zielone, surowe
i ekspresowe :) Taka jest moja dzisiejsza propozycja. Kusi kolorem i
lekkością sezonowych warzyw w towarzystwie aromatycznego kurczaka.
Uwodzi aromatem oliwy z oliwek z cytrusową nutką, która całości nadaje
ciekawego charakteru. Po prostu zestaw idealny. Jest to obiad z cyklu w
mniej niż pół godziny, a jednocześnie porcja zdrowia na talerzu. Nie ma w
nim zbędnych zapychaczy, a przy tym syci i satysfakcjonuje. Coś mi się
wydaje, że tego typu dania będę teraz serwować znacznie częściej ;) A
może i Was zainspiruję?
Grillowany kurczak na wiosennej sałacie
porcja dla 4 osób
Będziemy potrzebować:
- 2 spore piersi z kurczaka
- 1 główkę sałaty lodowej
- 2 nie za duże ogórki
- 1 pęczek rzodkiewek
- 1 sporą młodą cebulkę ze szczypiorkiem
- przyprawy: sól morską, świeżo mielony czarny pieprz
- cytrynową oliwę z oliwek z pierwszego tłoczenia (może być też zwykła z dodatkiem soku i otartej skórki z cytryny)
Piersi
z kurczaka myjemy i oczyszczamy, a następnie przekrawamy każdą wzdłuż.
Powstałe w ten sposób kotleciki oprószamy solą i pieprzem oraz skrapiamy
cytrynową oliwą i odstawiamy do lodówki (dobrze byłoby co najmniej na 2
godz., ale jeśli nam się spieszy, to chociaż na czas przygotowania
sałaty). Warzywa dokładnie myjemy. Sałatę rwiemy na mniejsze kawałki,
ogórki i rzodkiewki kroimy w półplasterki, a cebulkę w piórka.
Szczypiorek siekamy dość grubo (lub jak kto lubi). Wszystkie umieszczamy
w sporej misce, delikatnie doprawiamy solą i pieprzem, a także
skrapiamy aromatyzowaną oliwą. Mieszamy i odstawiamy do lodówki.
Kurczaka szybko obsmażamy na grillu elektrycznym lub na patelni.
Zdejmujemy i dajemy chwilę odsapnąć. W tym czasie na talerze nakładamy
spore porcje warzyw. Po kilku (2-3) minutach kurczaka kroimy w skośne
plastry i układamy na sałacie. Gotowe :)
Smacznego!
![]() |
Prawda, że wygląda zachęcająco? :) |
Smacznego!
Wspaniały obiad,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, był pyszny :) Pozdrawiam serdecznie!
Usuńooo w sam raz na dzisiaj, kusi :> no i jasne, że na grillu elektrycznym,bo przy normalnym to można sie samemu ugotować... w ogóle to pięknie wygląd :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :) A grill elektryczny to moje niedawne odkrycie i jestem nim zachwycona :)
Usuńto bęzie mój obiadek dziś! :)
OdpowiedzUsuńSuper! Mam nadzieję, że smakowało :)
Usuńw tak w ogóle to czemu nie zgłosisz go na ten konkurs na zdrowe przepisy? nie powinnaś się wstydzić, przecież to jest świetne! poczytaj sobie zresztą https://www.facebook.com/mojanowafigura/app_357466927710122
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :))) O konkursie nie wiedziałam. Jeśli jeszcze można, to na pewno się zgłoszę.
Usuńfajny :) a ja stawiam na tradycyjnego grilla, zapraszam po przepisy na grilla http://www.zgrilla.pl/szaszlyki-z-kurczaka-w-pesto-z-zielonej-grillowanej-papryki/
OdpowiedzUsuńMnie na co dzień musi wystarczyć grill elektryczny, a ostatnio bardzo go polubiłam i coraz częściej wykorzystuję :) To naprawdę świetna alternatywa, jeśli ktoś nie posiada tradycyjnego.
UsuńTwoje szaszłyki wyglądają bardzo apetycznie, a pesto wprost uwielbiam :) Przepis do wypróbowania!