Ciasteczka owsiane z rodzynkami i suszonymi morelami
- 2 kubki płatków owsianych
- 1 kubek mąki
- 2/3 kubka cukru (szklanki są trochę za małe, dlatego do odmierzenia płatków, mąki i cukru użyłam swojego kubka do kawy)
- 2 duże jajka
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 0,5 zapachu waniliowego
- 200 g masła
- 100 g rodzynek
- 50 g pokrojonych w paseczki suszonych moreli
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni Celsjusza. Mąkę, płatki owsiane, cukier, proszek do pieczenia, zapach, rodzynki i morele łączymy w dużej misce. Następnie dodajemy jajka, a później półmiękkie masło. (Jeśli zapomnieliśmy wcześniej wyjąć masła z lodówki, można sobie z tym łatwo poradzić. Ok. 1/3 masła topimy wtedy w mikrofali lub w rondelku. Resztę kroimy w kostkę i dodajemy do pozostałych składników. Polewamy zimne masło tym roztopionym. Teraz łatwiej będzie wszystko zagnieść.) Całość ugniatamy dłońmi aż wszystko się połączy. Masa powinna zlepić się w całość. Musi być gęsta na tyle, żeby łatwo można było lepić z niej kulki. Na blasze układamy papier do pieczenia. Z ciasta formujemy kule i spłaszczamy je na ok. 1 cm. Układamy na papierze do pieczenia i pieczemy 25 min. Gotowe. Najlepiej studzić je na kratce i dopiero całkowicie ostygnięte przekładać do jakiegoś pojemnika. Inaczej mogą zaparzyć, a chodzi o to, żeby były raczej chrupiące na brzegach i miękkie w środku.
Prawda, że proste? Do tego pięknie pachną i są naprawdę przepyszne. Ciasteczka można przechowywać kilka dni w słoiku lub puszce. Może dałoby radę dłużej, ale wątpię, żeby tyle przetrwały. Z podanych składników wyszło mi 26 sporych ciasteczek. Niestety niewiele już zostało.
Miłej niedzieli i smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz