Dziś kontynuacja kulinarnych
podróży. Tym razem proponuję pierożki, lecz nie nasze tradycyjne. Empanadas, bo
to właśnie je mam na myśli, są przyrządzane zarówno w cieplejszej części Europy
(głównie chyba w Hiszpanii, stamtąd znam je ja), jak i w Ameryce Południowej.
Są bardzo popularne w Argentynie i Chile, gdzie istnieje wiele ich odmian. Mogą
być podawane jako przekąska, przystawka lub danie główne. Wyglądem często
przypominają nasze pierogi, ale występują także w innych kształtach. Natomiast
farsz i ciasto raczej odbiegają od tego, co znamy. Wypełnienie pierożków mogą
stanowić same warzywa lub z mięsem czy kiełbasą w sosie pomidorowym. Ciasto
bywa francuskie, chlebowe, pierogowe, a także bardzo kruche i delikatne.
Podawane są zazwyczaj z różnymi dipami śmietanowymi, jogurtowymi lub z salsą.
Stanowią ciekawą odmianę i alternatywę dla polskich pierożków. Zapraszam na
przepis.
Empanadas z fasolą i hiszpańską kiełbasą
+ pikantny dip śmietanowy
duża porcja, na ok. 7-8 osób
Do ciasta należy przygotować:
- 600 g mąki
- 50 g masła
- 50 g smalcu
- 200 ml białego wina (ja użyłam półwytrawnego)
- 200 ml wody
- 2 płaskie łyżeczki soli
Do farszu:
- 250 g hiszpańskiej surowej kiełbasy, np. chorizo (ja użyła wieprzowej kiełbasy z białym pieprzem)
- 2 cebule
- 1 zieloną paprykę
- 2 małe ząbki czosnku
- 2 cebulki dymki razem ze szczypiorkiem
- puszkę czerwonej fasoli (200-250 g)
- ok. 150 g koncentratu pomidorowego
- przyprawy: sól, pieprz, słodką mieloną paprykę, chili w proszku
- olej do smażenia
Do dipu:
- 200 g kwaśnej śmietany 18% lub gęstego jogurtu naturalnego (np. typu greckiego)
- 1 cebulkę dymkę ze szczypiorkiem
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżeczki kaparów
- przyprawy: sól, pieprz, słodką mieloną paprykę, chili w proszku
Dodatkowo:
- olej do smażenia (może być pół na pół ze smalcem lub nawet sam smalec)
Ciasto najlepiej jest przygotować
wcześniej, ponieważ powinno odstać ok. 2 godz. przed wałkowaniem i formowaniem
pierożków.
Wodę i wino podgrzewamy w
rondelku. Następnie dodajemy masło oraz smalec i ciągle mieszając, czekamy, aż
się rozpuszczą. Nie doprowadzamy jednak do wrzenia. Zdejmujemy płyn z ognia i
dosypujemy mąkę z solą. Całość mieszamy, ale nie bardzo dokładnie i odstawiamy,
aby trochę przestygło. Kiedy już masa nie parzy, przekładamy ją na stolnicę i
zagniatamy. Ciasto jest delikatne i bardzo elastyczne, więc po ok. 5 min. jest
już gładkie i jednolite. Tak przygotowaną masę formujemy w kulę i z powrotem
wkładamy do garnka (jego dno najlepiej podsypać mąką), by odpoczęło.
Teraz możemy zająć się farszem.
Cebulę, dymkę, paprykę i kiełbasę kroimy w niewielką kostkę. Czosnek i szczypiorek
siekamy. Pieczarki kroimy w półplasterki lub drobniej. Na rozgrzanym oleju
smażymy najpierw cebulkę, a gdy się zeszkli dorzucamy pieczarki i paprykę. Po
chwili dodajemy również czosnek, dymkę i szczypiorek. Gdy warzywa zmiękną,
przekładamy je do miseczki. Ponownie rozgrzewamy olej, tym razem naprawdę
odrobinę i smażymy na nim kiełbasę. Kiedy jest już równomiernie usmażona, z
powrotem dokładamy warzywa, a także koncentrat pomidorowy. Wszystko doprawiamy
solą, pieprzem, słodką papryką i chili. Odstawiamy do ostygnięcia.
Dip możemy przygotować od razu,
gdy skończymy przyrządzać farsz. Wtedy smaki lepiej się przegryzą. Kapary,
czosnek, dymkę i szczypiorek siekamy bardzo drobno. Dodajemy do śmietany i
mieszamy. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem oraz słodką mieloną papryką i
chili. Do czasu podania przechowujemy go w lodówce. (Jeśli jednak chcielibyście przygotować go dzień wcześniej, to musicie wiedzieć, że straci on wtedy swoją gęstą konsystencję. Warzywa puszczą sok i dip nieco się rozrzedzi, jednak na smaku nie straci nic a nic. Mimo to myślę, że gęsty lepiej pasuje do pierożków.)
Po upływie min. 1,5 godz. możemy wrócić do ciasta. Dzielimy je na kilka części, bierzemy jedną, a resztę odkładamy na bok i przykrywamy ściereczką, bo dość szybko obsycha. Ciasto wałkujemy dość cienko (tak jak na tradycyjne pierogi) i wycinamy z niego okręgi, np. dużą szklanką. Następnie każdy krążek nieco rozciągamy w bardziej podłużny kształt. Na jego środku układamy porcję farszu (u mnie była to pełna, a nawet kopiasta łyżeczka) i dokładnie sklejamy. Brzegi możemy docisnąć widelcem, bo pierożki lubią się rozklejać. Gotowe smażymy na patelni lub pieczemy w piekarniku (w 220 stopniach Celsjusza przez ok. 20-25 min.) na złoty kolor. Podajemy na ciepło lub na zimno z przygotowanym wcześniej dipem i białym winem.
Życzę Wam równie smacznych kulinarnych eksperymentów!
Życzę Wam równie smacznych kulinarnych eksperymentów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz