Pokazywanie postów oznaczonych etykietą surówki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą surówki. Pokaż wszystkie posty

piątek, 21 czerwca 2013

Kurczak na sałacie, czyli obiad w upalny dzień

Uff jak gorąco. Na dworze ledwo da się wytrzymać, ale jakkolwiek by było mamy wreszcie lato. Już pierwszego dnia powitało nas gorącym, parnym, odrobinę burzowym powietrzem i chociaż należę raczej do ciepłolubnych osób, to chyba jednak umiar jest wskazany we wszystkim. Kto lubi, jak mu pot kapie z nosa? No kto? Chyba że podczas ćwiczeń. Wtedy to już co innego ;) Poza tym ciągle słyszę, że w taką pogodę, to nikomu nic się nie chce. Ok, w tym akurat coś jest. Mnie w taki skwar na pewno nie chce się stać w kuchni przy rozgrzanej i rozpalonej kuchence. Jeść też jakby trochę mniej się chce. Na pewno odeszła ochota na ciężkie, gęste, pikantne i gorące. Już wcześniej pisałam, że największym dobrodziejstwem obecnej pory roku są warzywa i owoce. Do tej pory jeszcze mi się chciało wykorzystywać je do gotowania i pieczenia, ale teraz zarządzam strajk. Najlepsze jedzenie na taki upał? Zielone, surowe i ekspresowe :) Taka jest moja dzisiejsza propozycja. Kusi kolorem i lekkością sezonowych warzyw w towarzystwie aromatycznego kurczaka. Uwodzi aromatem oliwy z oliwek z cytrusową nutką, która całości nadaje ciekawego charakteru. Po prostu zestaw idealny. Jest to obiad z cyklu w mniej niż pół godziny, a jednocześnie porcja zdrowia na talerzu. Nie ma w nim zbędnych zapychaczy, a przy tym syci i satysfakcjonuje. Coś mi się wydaje, że tego typu dania będę teraz serwować znacznie częściej ;) A może i Was zainspiruję?

Grillowany kurczak na wiosennej sałacie

porcja dla 4 osób



Będziemy potrzebować:
  • 2 spore piersi z kurczaka
  • 1 główkę sałaty lodowej
  • 2 nie za duże ogórki
  • 1 pęczek rzodkiewek
  • 1 sporą młodą cebulkę ze szczypiorkiem
  • przyprawy: sól morską, świeżo mielony czarny pieprz
  • cytrynową oliwę z oliwek z pierwszego tłoczenia (może być też zwykła z dodatkiem soku i otartej skórki z cytryny)

Piersi z kurczaka myjemy i oczyszczamy, a następnie przekrawamy każdą wzdłuż. Powstałe w ten sposób kotleciki oprószamy solą i pieprzem oraz skrapiamy cytrynową oliwą i odstawiamy do lodówki (dobrze byłoby co najmniej na 2 godz., ale jeśli nam się spieszy, to chociaż na czas przygotowania sałaty). Warzywa dokładnie myjemy. Sałatę rwiemy na mniejsze kawałki, ogórki i rzodkiewki kroimy w półplasterki, a cebulkę w piórka. Szczypiorek siekamy dość grubo (lub jak kto lubi). Wszystkie umieszczamy w sporej misce, delikatnie doprawiamy solą i pieprzem, a także skrapiamy aromatyzowaną oliwą. Mieszamy i odstawiamy do lodówki. Kurczaka szybko obsmażamy na grillu elektrycznym lub na patelni. Zdejmujemy i dajemy chwilę odsapnąć. W tym czasie na talerze nakładamy spore porcje warzyw. Po kilku (2-3) minutach kurczaka kroimy w skośne plastry i układamy na sałacie. Gotowe :)


Prawda, że wygląda zachęcająco? :)

Smacznego!

niedziela, 28 kwietnia 2013

Lekka sałatka z miodowym dressingiem

Przyszła wiosna, a z nią ochota na świeże warzywa i owoce. Dlatego moje urodzinowe menu po prostu musiało składać się między innymi z sałatki. Tego dnia stanowiła doskonały dodatek do delikatnego mięska i pieczonych ziemniaczków, jednak dzień później świetnie sprawdziła się jako lunch do pracy. Sałatka, którą chcę dzisiaj Wam przedstawić jest bardzo kolorowa i bardzo smaczna, a do tego jest po prostu bombą witaminową. Po długiej i męczącej zimie chyba wszystkim tego brakowało, dlatego z przyjemnością przedstawiam...

Sałatkę z pomarańczami i granatem oraz miodowym dressingiem

duża porcja (jako dodatek obiadowy dla ok. 8 głodnych osób)



Należy przygotować:
  • 100 g rukoli
  • 100 g roszponki
  • 6 niewielkich pomarańczy
  • 2 granaty
  • 2 łyżki płynnego miodu
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1 łyżka sosu chili (ja użyłam czarnego sosu Tao-Tao)
  • 4 łyżki oliwy z oliwek (najlepiej typu virgin)
  • ok. 6-8 łyżek wody mineralnej niegazowanej

Rukolę i roszponkę myjemy i zostawiamy do ocieknięcia. Pomarańcze filetujemy, a granaty przekrawamy na ćwiartki i wyciągamy cały miąższ (uważając przy tym, żeby się nie opryskać, ponieważ granaty posiadają bardzo silny barwnik i plamy ciężko sprać). Rukolę, roszponkę, cząstki pomarańczy oraz nasiona granatu umieszczamy w dużej misce i przygotowujemy sos. Wszystkie składniki sosu (miód, sok z cytryny, sos chili, oliwę oraz wodę) umieszczamy w szklance lub najlepiej zakręcanym pojemniczku (np. w słoiku) i dokładnie mieszamy (wstrząsamy słoiczkiem). Sałatkę polewamy dressingiem tuż przed podaniem.


Sałatka ma piękne kolory i świetnie prezentuje się na stole.
W tle możecie zobaczyć do czego ją przygotowałam.
Przepis na to mięsko już wkrótce na blogu.

Miłej niedzieli!

piątek, 25 stycznia 2013

Rybka + marchewka z jabłkiem

Szczerze mówiąc jest to tak banalny przepis, że nawet nie miałam zamiaru go dodawać (zdjęcia robiłam już tak dawno, że zdążyłam zmienić nieco wystrój w kuchni ;)), jednak moja koleżanka upierała się, że to właśnie w jego prostocie tkwi cały sekret. Mimo to jestem przekonana, że każdy robi coś podobnego i to bez żadnych instrukcji. Dodaję go jednak z jeszcze jednego względu. To jest mój ulubiony piątkowy zestaw.


Smażona rybka w jajku i bułce tartej


Będziemy potrzebować:
  • 0,5 kg filetów naszej ulubionej ryby
  • cytrynę
  • przyprawy: sól, pieprz
  • 1 jajko
  • odrobinę mleka
  • bułka tarta
  • olej do smażenia
Rybkę dokładnie płuczemy. Posypujemy solą i pieprzem oraz skrapiamy sokiem z cytryny, a następnie odstawiamy na 10-15 min. do lodówki. Po tym czasie maczamy rybę w jajku roztrzepanym z mlekiem, a następnie obtaczamy w bułce tartej. Czynność powtarzamy. Tak przygotowane filety układamy na rozgrzanym oleju i smażymy na rumiano.



Kiedy rybkę odstawimy do lodówki, możemy zająć się przygotowywaniem najlepszej surówki pod słońcem.


Marchewka z jabłkiem


Będą nam potrzebne:
  • 4 spore marchewki
  • 1 bardzo duże jabłko lub 2 mniejsze
  • cukier
  • cytryna
Marchewkę i jabłko ścieramy na tarce na dużych oczkach. Doprawiamy cukrem i sokiem z cytryny. Przed podaniem dobrze jest surówkę na trochę odstawić, by smaki się połączyły.



Wtedy spokojnie zajmujemy się panierowaniem i smażeniem naszej odstawionej wcześniej do lodówki ryby. Lubię ten zestaw też z tego powodu, że nie muszę na nic czekać, ponieważ gdy rybka stoi w lodówce, ja robię surówkę, a kiedy z kolei surówka powinna trochę odczekać, ja wracam do przygotowywania ryby. Tym sposobem wszystko jest gotowe w jednym czasie i od razu można jeść :)



Wiem, że ten obiad z większymi lub mniejszymi modyfikacjami gości prawdopodobnie w co drugim, o ile nie w każdym domu. Wiem, że to nic nowatorskiego ani odkrywczego. Wiem, że niektórym może się wydawać wręcz nudny. Trudno. Ja bardzo go lubię. To dla mnie prawdziwy klasyk ;)

Miłego dnia!

czwartek, 10 stycznia 2013

Niebanalne kotlety mielone vol. 3 + słodko-kwaśna surówka

Kotlety mielone nie należą do dań wyszukanych, jednak są proste, smaczne i niespecjalnie skomplikowane. Żeby się szybko nie znudziły, robię je w kilku wersjach oraz z różnorodnymi dodatkami. Na kolejną zapraszam w dzisiejszym poście.


Kotlety mielone z marchewką




Będziemy potrzebować:
  • 0,5 kg mięsa mielonego (u mnie z kurczaka)
  • sporą bułkę namoczoną wcześniej w wodzie
  • 1 cebulę pokrojoną w małą kostkę i zrumienioną na patelni
  • 1 bardzo dużą lub 2 małe marchewki starte na tarce na grubych oczkach
  • 1 jajko
  • przyprawy: pieprz, sól, granulowany czosnek, majeranek
  • bułkę tartą
  • olej do smażenia
Mięso mielone, bułkę tartą, cebulkę, marchewkę i jajko mieszamy na dość gładką masę. Jeśli całość jest zbyt kleista, dodajemy bułkę tartą. Tyle, by z łatwością móc formować kotlety (ok. 3 łyżki). Wszystko przyprawiamy do smaku solą, pieprzem, granulowanym czosnkiem i majerankiem. Następnie formujemy niezbyt duże kotleciki, które obtaczamy w bułce tartej i smażymy na rozgrzanym tłuszczu z obu stron na złoto-brązowy kolor. Do takich kotletów proponuję słodko-kwaśną surówkę, na którą przepis znajdziecie poniżej.



Surówka z kapusty pekińskiej z kukurydzą, jabłkiem oraz kiszonymi ogórkami


Do jej zrobienia należy przygotować:
  • 1 niewielką kapustę pekińską
  • 1 puszkę kukurydzy
  • 2 małe jabłka
  • 4 niezbyt duże ogórki kiszone
  • 1 małe opakowanie (ok. 180-200 g) jogurtu naturalnego i tyle samo majonezu
  • sól, pieprz, cukier
Kapustę pekińską kroimy na pół, a następnie siekamy. Jabłka obieramy, usuwamy z nich gniazda nasienne i ścieramy na tarce na grubych oczkach. Ogórki kiszone również ścieramy na takich samych oczkach i delikatnie odciskamy. W sporej misce mieszamy poszatkowaną kapustę, starte jabłka i ogórki oraz kukurydzę. W oddzielnym pojemniku łączymy jogurt z majonezem i zalewamy nimi warzywa. Całość doprawiamy do smaku solą i pierzem, a jeśli jabłka nie były dość słodkie, także cukrem. Odstawiamy na ok. 10 min. i ponownie mieszamy. Podajemy z kotletami mielonymi, kotletami z kurczaka, bądź z rybą w cieście. Surówka jest dość delikatna i idealnie pasuje do różnych mięs oraz ryb. To jeden z moich ulubionych dodatków obiadowych.

Smacznego!