Pokazywanie postów oznaczonych etykietą obiad na słodko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą obiad na słodko. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 26 maja 2013

Knedle z truskawkami

Wiecie jak się ucieszyłam, kiedy w moim ulubionym warzywniaku pojawiły się wczoraj polskie truskawki? Co prawda w powalającej cenie 16 zł za kg, ale jednak. Kupiłam, zjedliśmy i oczywiście było mi mało ;) Dlatego postanowiłam dokupić mrożonych i zrobić knedle. Wyszły pyyyszne, delikatne i wprost rozpływające się w ustach. Przypomniał mi się smak dzieciństwa. Jak tylko cena truskawek będzie nieco bardziej rozsądna, zrobię je ze świeżymi owocami, ale tymczasem dobre i takie.

Ziemniaczane knedle z truskawkami, kwaśną śmietaną oraz sosem truskawkowym

porcja dla 3 osób




Do przygotowania knedli potrzebujemy:
  • 1 kg ziemniaków
  • 2 nieduże jajka (rozmiar M)
  • ok. 300 g mąki pszennej
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki cukru
  • ok. 400 g mrożonych truskawek (w sezonie koniecznie świeże)

Do podania:
  • kilka łyżek kwaśnej śmietany 12/18%
  • ok. 50 g truskawek
  • 2-3 łyżeczki cukru

Truskawki rozmrażamy i odcedzamy, a sok który puszczą zlewamy do małego garnuszka. Ziemniaki myjemy i gotujemy w mundurkach. Następnie je odcedzamy, zalewamy zimną wodą i zostawiamy do ostygnięcia. 50 g truskawek ugniatamy dokładnie widelcem i wraz z cukrem dodajemy do soku. Ustawiamy garnuszek na średnim ogniu, a gdy całość się zagotuje, zmniejszamy go do minimum. Gotujemy, często mieszając, aż sos zgęstnieje i będzie przypominał nieco rzadszy dżem. Odstawiamy. Zimne ziemniaki obieramy, a później mielimy, przepuszczamy przez praskę lub bardzo dokładnie ugniatamy widelcem (trochę pracy z tym jest, ale efekt o wiele lepszy, niż przy użyciu tłuczka). Do ziemniaków dodajemy jajka, sól, cukier i mąkę, najpierw ok. 200-250 g. Początkowo mieszamy drewnianą łyżką, a po chwili wyjmujemy masę na blat/stolnicę i zagniatamy. Jeśli ciasto bardzo się klei, dodajemy resztę mąki. Masę dzielimy na 2 części i z każdej formujemy wałeczek. Następnie odcinamy z nich niewielkie kawałki, rozpłaszczamy w dłoni na placuszki, a na środku umieszczamy niezbyt dużą truskawkę (większe można pokroić na kawałki). Brzegi dokładnie zlepiamy i formujemy zgrabną kulkę. Postępujemy tak do wyczerpania składników. Knedle wrzucamy na lekko osolony wrzątek i gotujemy ok. 3 min. Gotowe wyjmujemy łyżką cedzakową, podajemy polane śmietaną i sosem truskawkowym.



Smacznego i miłej niedzieli!

czwartek, 2 maja 2013

Śniadaniowe placuszki

Pamiętacie moje owsiane pankejki? Te są bardzo podobne. Ostatnim razem robiłam je na obiad ;) Teraz postanowiłam przygotować słodkie i pożywne śniadanko. Placuszkami naprawdę można się najeść i długo nie jest się po nich głodnym. Dzieje się tak zapewne z powodu dodatku płatków owsianych, którymi zastępuję sporą część mąki. Dzięki temu są również trochę zdrowsze, a jeśli podamy je ze świeżymi owocami, to już praktycznie pełnowartościowy posiłek. Dodatkowo polecam zastąpić zwykłą mąkę pszenną, mąką pełnoziarnistą. Stałam się jej wielką fanką i teraz wszystko mogłabym robić właśnie z niej. Z takiej mąki piekłam już bułeczki śniadaniowe, które pięknie wyrosły i wyszły pyszne i puszyste (wkrótce na blogu). Przymierzam się także do pierogów i mam nadzieję, że niedługo będę mogła je zaprezentować. Jednak póki co zapraszam na moje śniadaniowe placuszki w nieco innej odsłonie.

Placuszki owsiane z wiórkami kokosowymi

porcja dla 4 osób



Potrzebujemy:
  • 1,5 szklanki mąki pszennej (najlepiej pełnoziarnistej)
  • 1 szklankę płatków owsianych (u mnie górskie)
  • 3 czubate łyżki cukru
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 jajka
  • 1 szklankę mleka
  • 1 czubatą łyżkę kwaśnej śmietany 18%
  • szczyptę soli
  • 80 g rozpuszczonego masła
  • 50 g wiórków kokosowych
  • olej do smażenia (opcjonalnie)
  • ulubione dodatki, np. cukier puder do posypania, domowy dżem lub świeze owoce

Wszystkie suche składniki umieszczamy w misce i mieszamy. Następnie dodajemy jajka roztrzepane ze śmietaną oraz rozpuszczone masło. Mieszając, stopniowo dolewamy mleko. Smażymy niewielkie placuszki na rozgrzanej, lekko natłuszczonej patelni. Podajemy od razu. Najlepiej smakują ciepłe, oprószone tylko cukrem pudrem, chociaż z dżemem wiśniowym i prażonymi jabłuszkami również były pyszne :)


Placuszki nie są tak lekkie jak te z samej białej mąki,
ale są zdrowsze i wciąż grubiutkie i puchate :)

Smacznego!

PS. Placuszki robi się błyskawicznie, nie potrzeba miksera, a więc nikogo z domowników nie obudzimy. Polecam serdecznie wszystkim tym, którzy mają dość kanapek czy płatków z mlekiem. Zapewniam, że takie śniadanie ucieszy każdego niejadka ;)



niedziela, 14 kwietnia 2013

Powrót do dzieciństwa, czyli placuszki z jabłkami

Już sam zapach placuszków z jabłkami przywodzi na myśl ciepłe wspomnienia. Babcia smażyła je nam (mnie i mojemu rodzeństwu) zazwyczaj na kolację, jednak teraz kolacji często w ogóle nie jemy. Kiedy po pracy kończę przygotowywać jedzenie, jest to zwykle raczej obiadokolacja i na nic więcej nie mamy już ochoty. Dlatego placuszki robię raczej na niedzielne, leniwe śniadanie, gdy czasu jest trochę więcej i gdy można usiąść i po prostu cieszyć się chwilą. Zdarza się, że nawet w niedzielę nie dane nam jest poleniuchować, więc tym bardziej warto doceniać ten czas. W niedalekiej przyszłości czeka mnie dość pracowity i raczej nie sprzyjający odpoczywaniu czas, dlatego póki tylko mogę, staram się robić to na zapas, np. przy talerzu placków posypanych delikatnie cukrem pudrem. Mmmmm. Pycha!

Placuszki z jabłkami

porcja dla 2-3 osób



Będziemy potrzebować:
  • 1,5 szkl. mleka
  • 2 jajka
  • 50 g rozpuszczonego i ostudzonego masła
  • 4 łyżki kwaśnej śmietany
  • 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3-4 łyżki cukru
  • 2 szkl. mąki pszennej
  • szczypta cynamonu (opcjonalnie)
  • 2 duże jabłka
  • cukier puder do posypania
  • olej do smażenia (ja używam w spray'u)

Wszystkie składniki (oprócz jabłek) umieszczamy w misce, a następnie miksujemy mikserem na gładką masę. Jabłka kroimy w ósemki, dodajemy do ciasta i dokładnie mieszamy (już nie mikserem). Smażymy na lekko natłuszczonej patelni na rumiano z obu stron. Najlepiej na niewielkim ogniu, inaczej w środku mogą pozostać surowe. Podajemy oprószone cukrem pudrem lub z łyżką kwaśnej śmietany.


Polecam zarówno na śniadanie jak i na słodki obiad lub kolację.
Są bardzo szybkie, a efekt murowany :)

Placuszki zawsze wychodzą pyszne i puszyste. Jednak ja robię je zwykle na oko i raczej nie odmierzam dokładnie składników. Tym razem zrobiłam to po raz pierwszy - specjalnie dla Was - i na szczęście udały się jak zwykle :)

Smacznego!

czwartek, 14 marca 2013

Owsiane z rodzynkami

Przyznajcie się, kto po takim tytule nie pomyślałby o ciasteczkach? To chyba pierwsze, co również mnie przyszłoby na myśl, ale... Nie tym razem ;) Wczoraj przez cały dzień miałam ochotę na coś słodkiego. Myślałam co by tu zrobić i wymyśliłam. Obiad na słodko! Jadacie takie? My bardzo rzadko, ale czasami można sobie pozwolić na małe łasuchowanie. Danie, które dzisiaj chcę Wam przedstawić jest trochę deserowe, a już na pewno zdecydowanie bardziej śniadaniowe lub podwieczorkowe. (Jada ktoś jeszcze podwieczorek?) Na obiad także się sprawdziło, ponieważ jest dość sycące. Wie ktoś co mam na myśli? Placuszki! Trochę bardziej w stylu amerykańskich pancake, ale o wzbogaconym wnętrzu. Dziś proponuję opcję z dodatkiem płatków owsianych i rodzynek. Swoje podałam ze świeżym bananem, ale mogą występować także w towarzystwie innych owoców, bitej śmietany, syropu klonowego, płynnego miodu, czekolady lub po prostu cukru pudru. Jednak gdy wybieramy zdecydowanie słodkie dodatki, warto zmniejszyć ilość cukru w cieście. Nasze były w sam raz. Delikatnie słodkie i bardzo dobre. Zapraszam na przepis.

Owsiane placuszki z rodzynkami

porcja dla dwóch głodnych osób



Będziemy potrzebować:
  • 1 szkl. mąki pszennej
  • 1 szkl. płatków owsianych (ja użyłam górskich)
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3 łyżki cukru (u mnie puder, ale to chyba nie ma większego znaczenia)
  • szczypta soli
  • ok. 80 g rozpuszczonego masła
  • 1 kopiasta łyżka kwaśnej śmietany 18%
  • 2 jajka
  • 1 szklanka mleka
  • olej do smażenia (opcjonalnie)

Dodatkowo:
  • 2 banany pokrojone w cienkie plasterki
  • dowolne dodatki wedle uznania

Przygotowanie placuszków jest dziecinnie proste. Najpierw w misce mieszamy wszystkie suche składniki: mąkę, płatki, proszek do pieczenia, cukier i szczyptę soli. Jajka roztrzepujemy ze śmietaną i dodajemy wraz z rozpuszczonym masłem do mieszanki suchych składników. Mieszamy, a następnie dodajemy 3/4 szklanki mleka. Ponownie mieszamy i sprawdzamy konsystencję ciasta. Jeśli jest jeszcze bardzo gęsta dodajemy resztę mleka. Całość jeszcze raz mieszamy. Smażymy spore placki na suchej lub bardzo delikatnie natłuszczonej patelni na rumiano. Podajemy przełożone plasterkami bananów.



Smacznego!

czwartek, 11 października 2012

Naleśniki z prażonymi jabłkami i sosem cynamonowym

Kiedy mam ochotę na słodki obiad, robię naleśniki. Dzisiejsze przywodzą mi na myśl szarlotkę i zdecydowanie jest to propozycja dla takich łasuchów jak ja i P. :)

Przepis na ciasto naleśnikowe znajdziecie tutaj -> naleśniki


Naleśniki z jabłkami i sosem cynamonowym


Do nadzienia będziemy potrzebować:
  • 2 duże, twarde i soczyste jabłka
  • 2 łyżki masła
  • 2 łyżki miodu
  • 0,5 łyżeczki cynamony
  • 4 łyżki płynnej śmietanki 18%
  • garść posiekanych orzechów włoskich + kilka połówek
Do sosu:
  • 1 łyżka masła
  • 1 łyżka miodu
  • 0,5 łyżeczki cynamony
  • 1 łyżka płynnej śmietanki 18%

Prawie wszystkie składniki nadzienia 


Jabłka myjemy i obieramy. Kroimy je w ósemki, a następnie w ok. 0,5 cm plasterki. W garnku topimy masło i wrzucamy do niego jabłka. W tym czasie na suchej patelni prażymy pokrojone orzechy. Do jabłek dodajemy miód, cynamon i orzechy. Gdy z jabłek zrobi się dość gęsty mus z pojedynczymi większymi kawałkami wlewamy stopniowo, po łyżce śmietankę. Gotowe. Nadzienie odstawiamy i smażymy naleśniki. Teraz pozostał nam już tylko sos. W małym rondelku topimy masło, dodajemy miód i cynamon. Dokładnie łączymy. Dokładamy połówki orzechów włoskich.

Gotowy sos cynamonowy z orzechami włoskimi


Naleśniki smarujemy musem jabłkowym i składamy w koperty. Układamy na talerzu i polewamy gorącym sosem cynamonowym. Od razu podajemy. Smacznego.

Mmmm... gotowe


PS. Uwaga, uzależniają ;)