Naszło mnie ostatnio na muffinki. Tak, wiem, że miało być dietetycznie. Tak, wiem, że one tylko stwarzają pozory dietetycznych. Tak, wiem, że nie tak dawno było ciacho. Tak, wiem to wszystko, ale co z tego? No co? Jak ja miałam taką wielką chęć, by coś upiec. I to nie byle co, ale koniecznie muffinki. No i co? No i upiekłam :) I wyszły rewelacyjne! Mięciutkie, pulchne, wilgotne, ze zdrowym zamiennikiem kruszonki i wspaniałym, wiśniowym środkiem. Nieeeeebo w gębie! Spróbujcie koniecznie :)
Będziemy potrzebować:
Dodatkowo:
Muffinki przygotowuje się bardzo prosto. Tak prosto, że prościej chyba się nie da. Mąkę, otręby, płatki, wiórki, cukier, sodę, jajka, mleko oraz olej mieszamy w dużej misce widelcem na w miarę jednolitą masę i... To jest z grubsza koniec pracy. Teraz pozostało już tylko napełnić foremki. Metalową formę wykładamy papilotkami lub natłuszczamy i posypujemy otrębami. Do każdej foremki wlewamy płaską łyżkę ciasta, na środku układamy czubatą łyżeczkę dżemu i przykrywamy kolejną łyżką ciasta. Foremki powinny być wypełnione co najmniej w 3/4 wysokości lub nawet trochę bardziej. Wierzch posypujemy uprażonymi na suchej patelni ziarnami słonecznika i pestkami dyni. Pieczemy 25 min. w nagrzanym do 180 stopni piekarniku, aż ładnie się zrumienią. Wszystko :)
Owsiane muffinki z wiśniowym środkiem i moją zdrowszą wersją kruszonki
(porcja na 16 niewielkich babeczek)Będziemy potrzebować:
- 1 szkl. płatków owsianych
- 1 szkl. otrąb owsianych
- 1 szkl. mąki pszennej
- 1/2 szkl. wiórków kokosowych
- 1/2 szkl. brązowego cukru demerara (jeśli chcielibyście użyć białego, to należy dodać go mniej, ok. 1/3 szkl.)
- 3/4 szkl. mleka
- 1/2 szkl. oleju
- 2 jajka
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
Dodatkowo:
- dżem wiśniowy do nadziania babeczek (ja użyłam domowego) - dobrze jest używać dżemu z dużą ilością owoców, a małą ilością galaretki, np. mój domowy dżem został w środku babeczek, natomiast kupny (który owoce miał zatopione w sporej ilości galaretki) "uciekał" górą i bokami
- pestki dyni i ziarna słonecznika zamiast kruszonki
Muffinki przygotowuje się bardzo prosto. Tak prosto, że prościej chyba się nie da. Mąkę, otręby, płatki, wiórki, cukier, sodę, jajka, mleko oraz olej mieszamy w dużej misce widelcem na w miarę jednolitą masę i... To jest z grubsza koniec pracy. Teraz pozostało już tylko napełnić foremki. Metalową formę wykładamy papilotkami lub natłuszczamy i posypujemy otrębami. Do każdej foremki wlewamy płaską łyżkę ciasta, na środku układamy czubatą łyżeczkę dżemu i przykrywamy kolejną łyżką ciasta. Foremki powinny być wypełnione co najmniej w 3/4 wysokości lub nawet trochę bardziej. Wierzch posypujemy uprażonymi na suchej patelni ziarnami słonecznika i pestkami dyni. Pieczemy 25 min. w nagrzanym do 180 stopni piekarniku, aż ładnie się zrumienią. Wszystko :)
Prawda, że smakowite? :) |
Pyszne i zdrowe słodkości ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńOj pyszne :) Polecam i pozdrawiam serdecznie!
UsuńPodkradam jedną:)
OdpowiedzUsuńSmacznego :)
UsuńHej :) Dziękuję za miłe słowa :) Na pewno do Ciebie zajrzę! Również pozdrawiam - Ewelina
OdpowiedzUsuńPS. Jeśli skorzystasz z jakiegoś przepisu, to podeślij foto, Chętnie zobaczę rezultaty :D